Kitobni o'qish: «Na jagody»

Shrift:
 
Tuż nad Bugiem, z lewej strony,
Stoi wielki bór zielony.
Noc go kryje skrzydłem kruczem1,
Świt otwiera srebrnym kluczem,
A zachodu łuna złota
Zatrzaskuje jasne wrota.
 
 
Nikt wam tego nie opowie,
Moje panie i panowie,
Jakie tam ogromne drzewa,
Ile ptaszyn na nich śpiewa,
 
 
Jakie kwiatków cudne rody,
Jakie modre w strugach wody,
Jak dąb w szumach z wichrem gada,
Jakie bajki opowiada!
 
 
Mało komu tam się uda
Napatrzyć się na te cuda,
Mało kto w wieczornej ciszy
Tę borową baśń usłyszy,
Mało kogo bór przypuści
Do tajemnych swych czeluści,
Gdzie się kryją jego dziwy:
Świat jak z bajki – a prawdziwy!
Długo na to czekać trzeba,
Aż się wicher ukoleba2,
Aż drożyny mech wygładzi,
Aż nas dzięcioł poprowadzi,
Aż się w dziuplach pośpią sowy,
Aż zadrzemie dziad borowy,
Aż obeschną w trawach rosy,
Aż utkają dywan wrzosy.
Wtedy – niech się co chce dzieje,
Dalej, dzieci! Idźmy w knieje!
 
—–
 
Żeby tylko, chowaj Boże,
Nie napotkać gdzie ślimaka…
Jak nic drogę zajść nam może,
A to straszny zawadiaka!
 
 
Płaszcz zwinięty ma na grzbiecie,
Różki stawia na widecie3.
Wali tego cała rota4:
– Raz, dwa, trzy, i marsz, piechota!
 
 
A nad nimi lecą osy,
Grają, trąbią wniebogłosy,
Aż się echa w boru gonią…
Nie zaczepiaj, bo pod bronią!
Zaraz brzęk się ozwie krótki,
Do ataku brzęk pobudki,
Zaraz idą na bagnety…
Utnie która? – Gwałtu, rety!
 
 
A tam siedzi we fortecy
Pająk, co ma krzyż przez plecy
I krzyżakiem się nazywa:
Bestia sroga a złośliwa!
 
 
Myślisz – nic, a tu zasadzka:
Jak nie chwyci cię znienacka,
Jak nie zwiąże w łyka, w sznury,
To nie poznasz własnej skóry.
I choć nic cię nie zaboli,
Wziętyś, bratku, do niewoli!
Co krok strachy, co krok trwogi…
Z wojskiem ciągną marudery
Gąsienice w poprzek drogi;
A od głównej gdzieś kwatery
Adiutanty złotem świecą,
Na motylich skrzydłach lecą,
Aż im z czubów idzie para:
– Lewo w tył, i – naprzód, wiara!
 
 
Zanim dojdziem5, zanim staniem6
Pod borowych szumów graniem,
Nim na roścież się otworzy
Świat borowy, nasz, a boży,
Posłuchajcie, jak w poranek
Na czernice, na jagody
Szedł do boru mały Janek,
Jakie w boru miał przygody.
 
 
Ledwo ranne słonko wstało,
Patrzcie tylko, już jest w lesie!
Między sosny idzie śmiało,
Dwie krobeczki7 w ręku niesie;
Kapelusik wziął czerwony,
Żeby go się bały wrony,
A choć serce mu kołata,
Nic nie pyta! Kawał chwata!
– Na bok, tarnie8 i wikliny!
Dziś są Mamy imieniny:
Niespodziankę Mamie zrobię,
Jagód zbiorę w krobki obie,
Leśna rosa je obmyje,
Paprociany liść nakryje.
 
1.kruczem – dziś popr. forma: kruczym. [przypis edytorski]
2.ukoleba – dziś popr. forma: ukolebie; ukolebać – ukołysać; tu: uspokoić. [przypis edytorski]
3.wideta (daw.) – posterunek strażniczy, warta; tu: straż przednia. [przypis edytorski]
4.rota – tu: oddział. [przypis edytorski]
5.dojdziem – dziś popr. forma: dojdziemy. [przypis edytorski]
6.staniem – dziś popr. forma: staniemy. [przypis edytorski]
7.krobeczka (zdr.), krobka – koszyk. [przypis edytorski]
8.tarń, tarnina – kolczasty krzew, dający drobne, cierpkie owoce. [przypis edytorski]
Yosh cheklamasi:
0+
Litresda chiqarilgan sana:
19 iyun 2020
Hajm:
8 Sahifa 1 tasvir
Mualliflik huquqi egasi:
Public Domain
Yuklab olish formati:
Audio
O'rtacha reyting 4,9, 95 ta baholash asosida
Audio
O'rtacha reyting 4,5, 240 ta baholash asosida
Matn, audio format mavjud
O'rtacha reyting 4,7, 542 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 4,3, 290 ta baholash asosida
Matn, audio format mavjud
O'rtacha reyting 4,9, 1942 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 4,8, 301 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 0, 0 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 0, 0 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 0, 0 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 3,7, 3 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 5, 2 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 4, 1 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 5, 8 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 4,6, 5 ta baholash asosida
Matn
O'rtacha reyting 0, 0 ta baholash asosida